Noc spędziłam w stercie cuchnących, nieposegregowanych śmieci. „Rasa panów” uważa się za najmądrzejsze istoty na tej planecie, a nie potrafią zrozumieć, jaką krzywdę wyrządzają sobie przez zanieczyszczenie środowiska. Degradacja ziemi, wody i powietrza zakończy się unicestwieniem ludzi. Wytrują się wzajemnie – nastąpi apokalipsa nie z...
Read more
sama
Zimno, obco, głód i samotność. Pod stertą kartonów znalazłam kryjówkę przed ludźmi i groźnymi psami. Wczoraj siedziałam skulona na krawężniku pod wysokim blokiem. Przechodziło mnóstwo ludzi, lecz nie reagowali na moje proszące miauczenie. „Rasa panów” obrzucała mnie wrogimi spojrzeniami. Znikali w swoich ciepłych zasobnych mieszkaniach....
Read more
mróz
Nie doczekałam się powrotu mojej Pani. Postanowiłam więc opuścić niegościnne osiedle, na którym mieszkałam od trzech lat. Nikt nie dokarmiał tu kotów, a gdy próbowałam ogrzać zmarznięte łapki na ciepłej masce samochodu, przeganiano mnie kamieniami – w obawie przed zadrapaniem lakieru cennej karoserii. Z tego...
Read more
zamknięte szanse
Przed świtem odważyłam się opuścić moją kryjówkę. Niestety, nie znalazłam nic do jedzenia. Polizałam trochę śniegu. Zmarzłam na kość. Postanowiłam ogrzać się w piwnicy. Biegłam wzdłuż bloku, ale wszystkie okienka zabito gwoździami. Nikt nie chce takich lokatorów jak ja. Czyżby nie wiedzieli, że to właśnie...
Read more