Świat według Sary

nowy świat

Zapadł zmierzch. Za oknem obcy nieznany świat. Mimo to spróbuję poszukać mojej Pani. Przecież często wychodziła z domu, żeby przynieść mi różne smakołyki. Uwielbiałam mieloną wołowinę, wątróbki, saszetki z kurczakiem i marchewką, chrupiący suchy pokarm, różne kuleczki na piękną sierść i zdrowe zęby... Głód przezwyciężył...
Read more

cisza

Boję się. Jestem głodna. Pani nie wróciła. Piję wodę z cieknącego kranu w kuchni. Siedzę na parapecie. Przez uchylone okno zawiewa śnieg. Próbuję złapać wirujące płatki, które skrzą się w słońcu jak małe brylanciki. Dawniej cieszyła mnie ta zabawa, teraz – nie. Dlaczego wszystko się...
Read more

dezorientacja

Boję się. Wokół panuje hałas, harmider, krzyki, bieganie, dźwięk telefonów, szloch, płacz... Co się dzieje? Nic nie rozumiem. Nikt nie zwraca na mnie uwagi. Siedzę w kącie za szafą. Jestem głodna. Czekam. Obcy zabierają moją Panią . Dlaczego wkładają ją do czarnego worka?! Przecież nie...
Read more

koniec – początek?

Boję się. Jest cicho. Bezruch. Pusta miseczka. Od kilku godzin próbuję obudzić moją Panią. Dotykam łapką jej policzka, trącam noskiem, liżę ucho. Bezruch – dziwne! Dlaczego nie reaguje, nie przytula mnie, nie głaszcze, nie mówi do mnie łagodnym, miłym głosem? Wtulam się w zagłębienie jej...
Read more