spokój

Nareszcie odczuwam spokój, radość, bezpieczeństwo. W gorących promieniach słonecznych wylegujemy się pod krzakami porzeczek. Nie dokucza mi głód, ziąb, strach ani kleszcze. Nasza opiekunka opala się całymi dniami na huśtawce a jej mąż sadzi coraz piękniejsze kwiaty, aby nacieszyć się urokami krótkiego lata. Szkoda, że nie mieszkamy w ciepłej strefie klimatycznej, gdzie ludzie przez cały rok są weseli i pogodni, nie znają mrozu i śniegu tylko zieleń, upojny zapach kwiatów i słońce, które dodają im chęci do życia, energii i radości. Nie muszą się martwić o opał na zimę, ciepłą odzież, nie jedzą treściwych, tłustych niezdrowych, ale rozgrzewających pokarmów. Te pieniądze mogą przeznaczyć na przyjemności, wypoczynek i oczywiście dokarmianie zwierząt. Ani ludzie, ani zwierzęta nie zamarzają na ulicach. Ich życie toczy się na łonie natury wśród życiodajnej przyrody. Nie trzeba przeznaczać ogromnych kwot pieniędzy na budowę energochłonnych domów, docieplać je i ogrzewać, zanieczyszczając w ten sposób powietrze. Rozmarzyłam się, szkoda że nie jestem ptakiem, odleciałabym do ciepłych krajów.

No Comments Yet.

Leave a reply